-Len-
Po szkole od razu poszedłem do domu. Fajnie, była zima
... Nienawidziłem tej pory roku. Jest okropna. Tak dużo śniegu, tak mało
czasu. Wszedłem do domu, Rin jeszcze nie
było ... ciekawe gdzie się podziała. A ten nowy chłopak Mikuo .. Jest bardzo
podobny do Miku ... Nie podał nazwiska ... ma takie same kolory oczu i włosów
... Dziwne. Przebrałem się w normalne ciuchy i poszedłem zrobić coś sobie do
jedzenie. Przyszedłem do salonu zjeść, a wtedy zobaczyłem Rin. Cała mokra? What
the miau?! Przecież nie padało. - Rin? Co się stało? - Zapytałem się jej. Nie
odpowiedziała, ale zaczęła płakać. Pobiegła szybko do swojego pokoju i chyba się
zamknęła, ponieważ słyszałem zgrzyt kluczy. Ciekawe o co chodzi? Poszedłem na
górę i zapukałem do jej drzwi. - Rin? - Zapytałem się jej przez drzwi. -
C-C-Cz-Czego chcesz? - Odpowiedziała mi, raczej takim głosem, jakby nadal płakała
... raczej ryczała. Poszedłem do kuchni po jakiś nóż i próbowałem otworzyć zamek. Yey. Udało mi się. Usiadłem obok
Rin, która leżała na łóżku. Pogłaskałem ją po głowie. - Co się stało,
Onee-chan? - Zapytałem się jej. - Nie chcę mówić. - Odpowiedziała mi, zmieniając pozycję z leżącej na siedzącą, i wycierając łzy. - Nie musisz mówić, jak nie chcesz. - Odpowiedziałem
jej z uśmiechem. Przytuliłem ją, a ona zaczęła znowu płakać. - Ktoś Ciebie
wrzucił do wody? - Zapytałem się jej.
Chyba się mocno zdziwiła. - Skąd wiesz? - Nadal płakała. - Po prostu to wiem.
Chodź teraz do łazienki. Wysuszę Cię. - Powiedziałem do Rin, a ona tak jak
jej powiedziałem, poszła do łazienki, ja zamknąłem drzwi od jej pokoju i poszedłem
za nią. Wyciągnąłem suszarkę, i podłączyłem wtyczkę do prądu. Ona usiadła (było
coś tam do siedzenia, możliwe iż to było krzesło.) na czymś i ja zacząłem jej
suszyć włosy. - Teraz przyniosę Ci rzeczy, i możesz się suszyć. - Powiedziałem
do niej, wychodząc z łazienki. Poszedłem do jej pokoju po jej ubrania, wziąłem
jakąś koszulkę/bluzę i jakąś spódniczkę. Oczywiście też inne rzeczy. Takie jak kolczyki... Otworzyłem
drzwi od łazienki i wrzuciłem jej rzeczy do środka. - Arigato. - Powiedziała.
Ja poszedłem do salonu, i wziąłem jakąś mangę i zacząłem czytać. Po jakichś 57
stronach, Rin wyszła z łazienki. - Rin? Wszystko okey? - Zapytałem się jej z dołu.
- Oczywiście Onii-chan. - Odpowiedziała mi, i zeszła. Ładnie wyglądała w tym,
co jej dałem. Chyba jej to dałem na urodziny .. Ale to chyba. Usiadła obok
mnie. - Co czytasz? - Zapytała się mnie, przybliżając się. - Jakaś tam mangę
... nie wiem nawet jaką. - Odpowiedziałem. - Aha ... Ogólnie rozmawiałeś z
tym Mikuo? Bo ja nie, ale widziałam, że Miku z nim rozmawiała. - Powiedziała
mi. - Nie ... I raczej nie będę chciał z
nim rozmawiać. Ciekawe ^.^ - Uśmiechnąłem się. - To ja idę do pokoju,
braciszku. - Powiedziała do mnie i weszła na górę.
-Rin-
Weszłam do swojego pokoju, wzięłam laptop i się położyłam
się na łóżku. Włączyłam sobie jakąś muzykę, i włączyłam GG. Była dostępna Miku.
- Ohayo Miku. - Napisałam, a po chwili dostałam odpowiedź. - Ohayo Rin. -
Odpowiedziała. - Co tam? Rozmawiałaś z Mikuo, nie? - Zapytałam się jej. - Nudy. Tak. - Odpowiedziała krótko. - Fajnie. I jaki jest? Jak brzmi
jego nazwisko? - Byłam chyba za bardzo
ciekawska. Nie moja wina przecież. - Całkiem
fajny. To chyba twoja druga połówka ... chyba pobawię się w swatkę ^.^ Nie wiem. Nie powiedział. - Odpowiedziała mi. Hue hue ... Każdy chyba do mojej
ciekawości się przyzwyczaił. - Aha ... Nie, nie baw się w nią >< - Napisałam
do niej, a nagle Luka weszła. - Ohayo Luka! - Napisałam do niej. - Ohayo
Rin. - Dostałam odpowiedź. - Co tam u
Ciebie? - Zapytałam. - Nic, a u Ciebie? - Odpowiedziała, a w tym samym czasie dostałam odpowiedź od
Miku. - Hai, hai. Nie będę się bawiła w to.
Ogólnie, co u Lena? - Zapytała. - Okey :3
Chyba dobrze ... właśnie siedzi na dole i czyta jakąś mangę. Dobrze, że poprawił
mi humor. - Napisałam do Miku. - Też. - Odpowiedziałam Luce. Bosh ... za dużo
trzeba pisać ... z dwoma osobami ._. Chyba pójdę spać zaraz. Bo nie chcę mi się
siedzieć po 21:45. Napisałam do Miku - Ja idę, do jutra w szkole. - Napisałam
też tak Luce. Miku odpowiedziała - Pa,
oyasuminasai i do jutra ^ ^ - A zaraz Luka. - Pa, dobranoc ^.^ -
Odłożyłam laptop i poszłam spać. Obudziłam się rano o 6:30 ... Fajnie ._. Poszłam
wszystko zrobić i nawet śniadanie zrobiłam, ponieważ widziałam, że Len jeszcze śpi.
Fajnie. Hue hue hue. Obudziłam go, on się przebrał i poszliśmy do szkoły. Po
drodze spotkaliśmy oczywiście wszystkich. Nie spóźniliśmy się. Nasze szczęście,
nie ma co. Poszliśmy wszyscy do swoich klas, pierwszą lekcją była muzyka. Mieliśmy
coś zagrać na ulubionym instrumencie. Miku wybrała pianino, Luka gitarę, tak
jak Len ... Ja wybrałam bass. Fajnie się
na nim grało. Gumi, SeeU i Gakupo niczego nie wybrali ponieważ powiedzieli, że
nie lubią wcale na żadnym instrumencie z tych które są tu, grać. I dlatego
tylko poszli gdzieś, bo nauczyciel im kazał, chyba po perkusję, lub coś tam
innego, na pewno ważnego. I ich wybrał, ponieważ niczego nie robili i dlatego, że
tam był Gakupo. Przecież on jest chyba silniejszy od Gumi i SeeU ^.^ Mikuo
wybrał skrzypce Mieliśmy przygotowane jakieś nuty, zaczęliśmy grać ... What
the miau?! Co tam się działo ... Same fałsze ... jeśli można to tak nazwać. Po
tej lekcji podeszłam do Mikuo. - Ohayo! - Powiedziałam. - Cześć. - Odpowiedział.
- Jestem Rin Kagamine, a ty? - Podałam dłoń. - Jestem Mikuo H- Mikuo - Odpowiedział, i również podał dłoń. -
Czemu nie chcesz powiedzieć swojego nazwiska? - Zapytałam się go. - Bo jest
brzydkie >_< - Odpowiedział mi. Wyszliśmy z sali na przerwę. - Na pewno nie! Nie powiem nikomu, tylko
mi powiedz, proszę. - Poprosiłam go, siadając gdzieś w holu, usiadł obok mnie. - Ale ... Okey ._. - Odpowiedział mi ... Umiem
zmuszać ludzi do mówienia, nie ma co, na serio ._. - No to, mów! - Powiedziałam
do niego, uśmiechając się. - H-H-Ha-Hat-Hat-Hats-Hatsune .... - Powiedział ...
jedno nazwisko tak długo? > < - Hatsune?! - Zapytałam się głośniejszym
tonem. - Ale cicho ... - Odpowiedział. - Wiesz, że Miku ma tak na nazwisko?
Teraz to wszystko wyjaśnia ... jesteście spokrewnieni ... Ciekawe czy jesteście
rodzeństwem. - Powiedziałam, wstając i uśmiechając się do niego. Podałam mu dłoń. - No chodź, musimy jej to
powiedzieć! - Powiedziałam do niego i pociągnęłam go w stronę dworu. Wiedziałam,
że tam wszyscy będą, to na pewno też
Miku. - Miku!- Krzyknęłam do niej, ciągnąć nadal Mikuo, i biegnąc do niej. -
M-Miku ... Mikuo jest z Tobą spokrewniony! - Powiedziałam, gdy stałam przed nią.
- CO?! - Zapytała się mnie. - Po prostu ... przecież teraz to wszystko wyjaśnia!
Macie podobne twarze, włosy, kolor włosów i nawet nazwiska *q* - Odpowiedziałam,
obracając się, po czym spojrzałam na Mikuo. - Wiesz, że to twoja siostra? ._. -
Zapytałam się go. - Anoo ... Nie ._. - Odpowiedział, odwracając wzrok. - Dobra
... w domu się zapytam mamy o co chodzi. - Powiedziała Miku. - Okey. - Powiedziałam
i poszliśmy już na lekcje. Następna była plastyka *q* Moje marzenie to jest ._.
Od razu po muzyce mieć plastykę. Po lekcjach poszłam razem z Lenem i Miku do
domu. Przy naszym domu oczywiście musieli się pocałować i Miku poszła do
swojego domu. My poszliśmy do swojego.
Poszłam od razu się przebrać z mundurka, później miałam zamiar zrobić
kolację. Zrobiłam jajka na kolację ... I potem weszłam na górę i usiadłam przy
biurku. Włączyłam laptop i włączyłam gg. Napisałam do Miku - I jak? Co twoja
mama powiedziała? - Zapytałam się jej. - Nie zapytałam się jeszcze ... bowiem
boję się >< Przyjdź do mnie! - Odpowiedziała mi. - Okey :3 - Odpowiedziałam
i zaczęłam się ubierać ... etto ... znaczy ubrałam buty i sweter. - Ja idę do
Miku, pa Len~! - Krzyknęłam, wychodząc. Zamknęłam drzwi i przebiegłam przez
ulicę do domu Miku. Zadzwoniłam do drzwi. - Dzień Dobry ^ ^ - Powiedziałam do
mamy Miku. - Dzień Dobry Rin-chan. - Odpowiedziała mi i mnie wpuściła do środka.
Weszłam na górę do Miku. - Hej Miku~! - Powiedziałam do niej. - Cześć. -
Odpowiedziała. - To idziemy? - Zapytałam z uśmiechem. - Jasne :3 - Odpowiedziała
mi, wstając z krzesła. Poszłyśmy na dół, do jej mamy ... Miku chciała o to
zapytać, a ja byłam tam tylko dla towarzystwa. - Mamo ... - Zaczęła. - Czy ja mam brata, którego nie znam? - Jej
mama była zaskoczona. I to chyba bardzo. - T-Tak ... A skąd wiesz? - Jej mama zapytała
się jej. - Z stąd, że przyszedł do naszej szkoły. I też o tym nie wiedział. -
Powiedziała swojej mamie. - Teraz już wiesz. - Odpowiedziała na to. - To ja już
pójdę. - Powiedziałam do nich. - Okey ^.^ Dobranoc Rin. - Powiedziały obie
wspólnie. Wyszłam z jej domu. Przeszłam przez ulicę i otworzyłam drzwi. Zauważyłam,
że nigdzie nie było Lena. Ściągnęłam buty i sweter i go powiesiłam na
wieszaku. Poszłam na górę i sprawdziłam pokój Lena. Racja, spał. Poszłam się
umyć, później poszłam do swojego pokoju i położyłam się do łóżka. Przez jakieś 30 minut się
zastanawiałam nad sprawą z Mikuo i Miku. To było zbyt dziwne, nawet jak dla
mnie. Po 5 minutach, po zastanawianiu zasnęłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz