środa, 16 października 2013

Vocaloid - Rozdział 17

-Len-

Po szkole od razu poszedłem do domu. Fajnie, była zima ... Nienawidziłem tej pory roku. Jest okropna. Tak dużo śniegu, tak mało czasu.  Wszedłem do domu, Rin jeszcze nie było ... ciekawe gdzie się podziała. A ten nowy chłopak Mikuo .. Jest bardzo podobny do Miku ... Nie podał nazwiska ... ma takie same kolory oczu i włosów ... Dziwne. Przebrałem się w normalne ciuchy i poszedłem zrobić coś sobie do jedzenie. Przyszedłem do salonu zjeść, a wtedy zobaczyłem Rin. Cała mokra? What the miau?! Przecież nie padało. - Rin? Co się stało? - Zapytałem się jej. Nie odpowiedziała, ale zaczęła płakać. Pobiegła szybko do swojego pokoju i chyba się zamknęła, ponieważ słyszałem zgrzyt kluczy. Ciekawe o co chodzi? Poszedłem na górę i zapukałem do jej drzwi. - Rin? - Zapytałem się jej przez drzwi. - C-C-Cz-Czego chcesz? - Odpowiedziała mi, raczej takim głosem, jakby nadal płakała ... raczej ryczała. Poszedłem do kuchni po jakiś nóż i próbowałem otworzyć zamek. Yey. Udało mi się. Usiadłem obok Rin, która leżała na łóżku. Pogłaskałem ją po głowie. - Co się stało, Onee-chan? - Zapytałem się jej. - Nie chcę mówić. - Odpowiedziała mi, zmieniając pozycję z leżącej na siedzącą, i wycierając łzy. - Nie musisz mówić, jak nie chcesz. - Odpowiedziałem jej z uśmiechem. Przytuliłem ją, a ona zaczęła znowu płakać. - Ktoś Ciebie wrzucił do wody? - Zapytałem się jej.  Chyba się mocno zdziwiła. - Skąd wiesz? - Nadal płakała. - Po prostu to wiem. Chodź teraz do łazienki. Wysuszę Cię. - Powiedziałem do Rin, a ona tak jak jej powiedziałem, poszła do łazienki, ja zamknąłem drzwi od jej pokoju i poszedłem za nią. Wyciągnąłem suszarkę, i podłączyłem wtyczkę do prądu. Ona usiadła (było coś tam do siedzenia, możliwe iż to było krzesło.) na czymś i ja zacząłem jej suszyć włosy. - Teraz przyniosę Ci rzeczy, i możesz się suszyć. - Powiedziałem do niej, wychodząc z łazienki. Poszedłem do jej pokoju po jej ubrania, wziąłem jakąś koszulkę/bluzę i jakąś spódniczkę. Oczywiście też inne rzeczy. Takie jak kolczyki... Otworzyłem drzwi od łazienki i wrzuciłem jej rzeczy do środka. - Arigato. - Powiedziała. Ja poszedłem do salonu, i wziąłem jakąś mangę i zacząłem czytać. Po jakichś 57 stronach, Rin wyszła z łazienki. - Rin? Wszystko okey? - Zapytałem się jej z dołu. - Oczywiście Onii-chan. - Odpowiedziała mi, i zeszła. Ładnie wyglądała w tym, co jej dałem. Chyba jej to dałem na urodziny .. Ale to chyba. Usiadła obok mnie. - Co czytasz? - Zapytała się mnie, przybliżając się. - Jakaś tam mangę ... nie wiem nawet jaką. - Odpowiedziałem. - Aha ... Ogólnie rozmawiałeś z tym Mikuo? Bo ja nie, ale widziałam, że Miku z nim rozmawiała. - Powiedziała mi. - Nie ...  I raczej nie będę chciał z nim rozmawiać. Ciekawe ^.^ - Uśmiechnąłem się. - To ja idę do pokoju, braciszku. - Powiedziała do mnie i weszła na górę.
 ♥
-Rin-

Weszłam do swojego pokoju, wzięłam laptop i się położyłam się na łóżku. Włączyłam sobie jakąś muzykę, i włączyłam GG. Była dostępna Miku. - Ohayo Miku. - Napisałam, a po chwili dostałam odpowiedź. - Ohayo Rin. - Odpowiedziała. - Co tam? Rozmawiałaś z Mikuo, nie? - Zapytałam się jej. - Nudy. Tak. - Odpowiedziała krótko. - Fajnie. I jaki jest? Jak brzmi jego nazwisko? - Byłam chyba za bardzo ciekawska. Nie moja wina przecież. - Całkiem fajny. To chyba twoja druga połówka ... chyba pobawię się w swatkę ^.^  Nie wiem. Nie powiedział. - Odpowiedziała mi. Hue hue ... Każdy chyba do mojej ciekawości się przyzwyczaił. - Aha ... Nie, nie baw się w nią >< - Napisałam do niej, a nagle Luka weszła. - Ohayo Luka! - Napisałam  do niej. - Ohayo Rin. - Dostałam odpowiedź. - Co tam u Ciebie? - Zapytałam. - Nic, a u Ciebie? - Odpowiedziała, a w tym samym czasie dostałam odpowiedź od Miku. - Hai, hai. Nie będę się bawiła w to. Ogólnie, co u Lena? - Zapytała. - Okey :3 Chyba dobrze ... właśnie siedzi na dole i czyta jakąś mangę. Dobrze, że poprawił mi humor. - Napisałam do Miku. - Też. - Odpowiedziałam Luce. Bosh ... za dużo trzeba pisać ... z dwoma osobami ._. Chyba pójdę spać zaraz. Bo nie chcę mi się siedzieć po 21:45. Napisałam do Miku - Ja idę, do jutra w szkole. - Napisałam też tak Luce. Miku odpowiedziała - Pa, oyasuminasai i do jutra ^ ^ - A zaraz Luka. - Pa, dobranoc ^.^ - Odłożyłam laptop i poszłam spać. Obudziłam się rano o 6:30 ... Fajnie ._. Poszłam wszystko zrobić i nawet śniadanie zrobiłam, ponieważ widziałam, że Len jeszcze śpi. Fajnie. Hue hue hue. Obudziłam go, on się przebrał i poszliśmy do szkoły. Po drodze spotkaliśmy oczywiście wszystkich. Nie spóźniliśmy się. Nasze szczęście, nie ma co. Poszliśmy wszyscy do swoich klas, pierwszą lekcją była muzyka. Mieliśmy coś zagrać na ulubionym instrumencie. Miku wybrała pianino, Luka gitarę, tak jak Len ...  Ja wybrałam bass. Fajnie się na nim grało. Gumi, SeeU i Gakupo niczego nie wybrali ponieważ powiedzieli, że nie lubią wcale na żadnym instrumencie z tych które są tu, grać. I dlatego tylko poszli gdzieś, bo nauczyciel im kazał, chyba po perkusję, lub coś tam innego, na pewno ważnego. I ich wybrał, ponieważ niczego nie robili i dlatego, że tam był Gakupo. Przecież on jest chyba silniejszy od Gumi i SeeU ^.^ Mikuo wybrał skrzypce  Mieliśmy przygotowane jakieś nuty, zaczęliśmy grać ... What the miau?! Co tam się działo ... Same fałsze ... jeśli można to tak nazwać. Po tej lekcji podeszłam do Mikuo. - Ohayo! - Powiedziałam. - Cześć. - Odpowiedział. - Jestem Rin Kagamine, a ty? - Podałam dłoń. - Jestem Mikuo H-  Mikuo - Odpowiedział, i również podał dłoń. - Czemu nie chcesz powiedzieć swojego nazwiska? - Zapytałam się go. - Bo jest brzydkie >_< - Odpowiedział mi. Wyszliśmy z sali na przerwę. - Na pewno nie! Nie powiem nikomu, tylko mi powiedz, proszę. - Poprosiłam go, siadając gdzieś w holu, usiadł obok mnie. - Ale ... Okey ._. - Odpowiedział mi ... Umiem zmuszać ludzi do mówienia, nie ma co, na serio ._. - No to, mów! - Powiedziałam do niego, uśmiechając się. - H-H-Ha-Hat-Hat-Hats-Hatsune .... - Powiedział ... jedno nazwisko tak długo? > < - Hatsune?! - Zapytałam się głośniejszym tonem. - Ale cicho ... - Odpowiedział. - Wiesz, że Miku ma tak na nazwisko? Teraz to wszystko wyjaśnia ... jesteście spokrewnieni ... Ciekawe czy jesteście rodzeństwem. - Powiedziałam, wstając i uśmiechając się do niego.  Podałam mu dłoń. - No chodź, musimy jej to powiedzieć! - Powiedziałam do niego i pociągnęłam go w stronę dworu. Wiedziałam, że tam wszyscy będą,  to na pewno też Miku. - Miku!- Krzyknęłam do niej, ciągnąć nadal Mikuo, i biegnąc do niej. - M-Miku ... Mikuo jest z Tobą spokrewniony! - Powiedziałam, gdy stałam przed nią. - CO?! - Zapytała się mnie. - Po prostu ... przecież teraz to wszystko wyjaśnia! Macie podobne twarze, włosy, kolor włosów i nawet nazwiska *q* - Odpowiedziałam, obracając się, po czym spojrzałam na Mikuo. - Wiesz, że to twoja siostra? ._. - Zapytałam się go. - Anoo ... Nie ._. - Odpowiedział, odwracając wzrok. - Dobra ... w domu się zapytam mamy o co chodzi. - Powiedziała Miku. - Okey. - Powiedziałam i poszliśmy już na lekcje. Następna była plastyka *q* Moje marzenie to jest ._. Od razu po muzyce mieć plastykę. Po lekcjach poszłam razem z Lenem i Miku do domu. Przy naszym domu oczywiście musieli się pocałować i Miku poszła do swojego domu. My poszliśmy do swojego.  Poszłam od razu się przebrać z mundurka, później miałam zamiar zrobić kolację. Zrobiłam jajka na kolację ... I potem weszłam na górę i usiadłam przy biurku. Włączyłam laptop i włączyłam gg. Napisałam do Miku - I jak? Co twoja mama powiedziała? - Zapytałam się jej. - Nie zapytałam się jeszcze ... bowiem boję się >< Przyjdź do mnie! - Odpowiedziała mi. - Okey :3 - Odpowiedziałam i zaczęłam się ubierać ... etto ... znaczy ubrałam buty i sweter. - Ja idę do Miku, pa Len~! - Krzyknęłam, wychodząc. Zamknęłam drzwi i przebiegłam przez ulicę do domu Miku. Zadzwoniłam do drzwi. - Dzień Dobry ^ ^ - Powiedziałam do mamy Miku. - Dzień Dobry Rin-chan. - Odpowiedziała mi i mnie wpuściła do środka. Weszłam na górę do Miku. - Hej Miku~! - Powiedziałam do niej. - Cześć. - Odpowiedziała. - To idziemy? - Zapytałam z uśmiechem. - Jasne :3 - Odpowiedziała mi, wstając z krzesła. Poszłyśmy na dół, do jej mamy ... Miku chciała o to zapytać, a ja byłam tam tylko dla towarzystwa. - Mamo ... - Zaczęła.  - Czy ja mam brata, którego nie znam? - Jej mama była zaskoczona. I to chyba bardzo. - T-Tak ... A skąd wiesz? - Jej mama zapytała się jej. - Z stąd, że przyszedł do naszej szkoły. I też o tym nie wiedział. - Powiedziała swojej mamie. - Teraz już wiesz. - Odpowiedziała na to. - To ja już pójdę. - Powiedziałam do nich. - Okey ^.^ Dobranoc Rin. - Powiedziały obie wspólnie. Wyszłam z jej domu. Przeszłam przez ulicę i otworzyłam drzwi. Zauważyłam, że nigdzie nie było Lena. Ściągnęłam buty i sweter i go powiesiłam na wieszaku. Poszłam na górę i sprawdziłam pokój Lena. Racja, spał. Poszłam się umyć, później poszłam do swojego pokoju i położyłam  się do łóżka. Przez jakieś 30 minut się zastanawiałam nad sprawą z Mikuo i Miku. To było zbyt dziwne, nawet jak dla mnie. Po 5 minutach, po zastanawianiu  zasnęłam.
❤